Autor Wiadomość
lou
PostWysłany: Nie 17:20, 27 Sty 2008    Temat postu:

okejos, przytulił ją i us.
danielle
PostWysłany: Nie 17:19, 27 Sty 2008    Temat postu:

zasnęa na jego ramionkuuu.
dokączymy puśniej.
lou
PostWysłany: Nie 17:06, 27 Sty 2008    Temat postu:

- noooooo, chyba zostanę w hotelu dłuuuużeeej - stwierdził, żując pomarańczkę, soczystą, wyśmienitą, a zaraz dobrał się do daktyli z pestkami, raz w suszonym daktylu z pestką znalazłam robaka, serio!!!!!!!!!!! był czarny i miał nóżki i zdeh!!!!!! i nikt mi nie wierzy, że tak było, ;cc.
danielle
PostWysłany: Nie 17:00, 27 Sty 2008    Temat postu:

pokarmiła go troszeczkę,aż w końcu sama rzuciła się na pyszne owocki. -mm m m,zajebisty ten hotel! - wykrzyknęła. położyła głowę swą na jego ramieniu i patrzała w sufit,konsumując owocki dalej oczywiście i popijając je wutką. i coo, i nic więcej do szczęścia jej nieczabyło.
lou
PostWysłany: Nie 16:50, 27 Sty 2008    Temat postu:

- ojacię, jakie to miłe :*:*:*:*:* - powiedział i rozdziawił paszczę, jemu również pomys ten się podobał, był prawie tak samo super jak ekstradyska!
danielle
PostWysłany: Nie 16:47, 27 Sty 2008    Temat postu:

wzięła kulturalnie malutki widelczyk,co go też tailancki kelner przynius,nabiła na widelczuńka maleńki kawaląteczek arbuzeczka i podsunęła luaśowi pod sam pyszczuńek,żeby spróbował odrobinkunię. - pokarmię cię - odparła zadowolona ze swojego superekstrapomysłu.
lou
PostWysłany: Nie 16:37, 27 Sty 2008    Temat postu:

- oooo - ucieszył się, a owocki były takie fajne, jak te, które mają papugi w zoo oliwskim! i takie jakie były w egipcie na objat<333. - mmmmmm, melon - bo też był, złapał kawałek i ogólnie zgarnął sobie sporo na miseczuńcię, nie chciał nabrudzić, ani nic, a ulokował się zaraz obok danielle.
danielle
PostWysłany: Nie 16:36, 27 Sty 2008    Temat postu:

otworzyła biednemu tailanckiemu kelnerowi,kturego już chyba renka rozbolaa od pukania. w drzwi! postawiła drineczki na stole,w ogóle jaki fun,gratis dostali dużą miskę z pokrojonymi owockami i dwie miseczki,to miło z ich strony. zrobiła się głodna i nałożyła sobie durzodurzo owockuw. - przyszet kelner. - zakomunikowała mu i uradowana rozwaliła się na jego łuszku.
lou
PostWysłany: Nie 16:30, 27 Sty 2008    Temat postu:

- i en la nocze te buskeeeeee - zanucił, zupełnie zadowolony, no bo coooooo, wyszet z prysznica, zawinął się też w ręcznik, a mokre kąpielówki wsadził do rzeczy brudnych, niech mu wypiorą.........
danielle
PostWysłany: Nie 16:27, 27 Sty 2008    Temat postu:

ojacież,okej. więc od siebię się odsunęli,ona złapała oddech,wspominała orgasm spszet dwóch minut,zakręciła wodę,wykręciła włosy,żeby z nich nie kapao,hehe,kapao prawie jak kohtao,złapała ręczniczek wiszący na drzwiach od kabiny prysznicowej i się owinęła,juhu,wyszła stamtont i przeglądnęła się w lustrzę.
lou
PostWysłany: Nie 16:23, 27 Sty 2008    Temat postu:

bo luo uczył się od najlepszych : dd. pocałował ją jeszcze w zaucho prawe i odsunął się, musiał odsapnąć, ona chyba też! i woda się lała, był cały mokry, wszyscy byli mokrzy, wszyscy zgromadzeni, czyli ona i on, nie ona to on. w każdym razie, nieważne, że od minut dwudziestu puka do drzwi op suga z drinkami. nok nok nok on di hewens dooooooooooooor, jak halama, hehe. i wogle, lubię tę piesenke z soprano rodziny, tę cohena, łoook ap diiiiiiiiiz mooooorniin.
danielle
PostWysłany: Nie 16:18, 27 Sty 2008    Temat postu:

ojezu ale fajnie,ale poczekaj bo ona nie! jeszcze chwila! ooooh! dzielą nas sekundy! jeszcze............ chwil......e......e............a aaa a a a a doszua.
otworzyła oka i uśmiechnęła się błogo. z tego lua to dobry posówacz....
lou
PostWysłany: Nie 16:17, 27 Sty 2008    Temat postu:

ale ty nic nie wiesz przeciesz!!!!!!!!!!!!!!! ;////////////////////////// ;d
ale czego prawie, ojacie! posówał ją trochę wolnie, potem szybciej, potem znów wolniej aż znieruchomiał, ojacię, DOSZETTTTTTTTT, świętujmy = dddd.
danielle
PostWysłany: Nie 16:14, 27 Sty 2008    Temat postu:

przecież wiadomo,że jesteś starym panem wojtkiem,nawet nie ma o co pytac,to oczywistę....... ; //////////////////// xd.
jaka zgapiara,weś. ale cusz ja też pozdrawiam pana dż i wszystkie spermodelki,mwahaha! ;3.
posówał ją więc,więc oboje wykonywali charakterystyczne dla posówania ruchy,było fun,prawie doszła,ale prawie tylko.
lou
PostWysłany: Nie 16:06, 27 Sty 2008    Temat postu:

możesz już zacząć pisać, udzielę ci wywiadu jak będziesz chciała.
czy panna zuzanna wu tak naprawdę wcale nie jest miłą dziewczynką, lecz starym panem wojtkiem?!!!!!!!!!!!!!! : d.
jemu też było przyjemnie, zupełnie bardzo, a teraz, sori, że zgapię od pana dż. z spermodelek [ pozdro dla niego!!!!!!! :*:*:* ] ale posówał ją!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group