Autor Wiadomość
biedny charles
PostWysłany: Sob 22:21, 26 Sty 2008    Temat postu:

zacznij xd.
metanee
PostWysłany: Sob 22:19, 26 Sty 2008    Temat postu:

nie można tak...... .. .. - dobrzeee - ale muj kot fanie mruczy :d. dopiłła szybko szybciutko soczek swój, bo smaczny był bardzo.
biedny charles
PostWysłany: Sob 22:16, 26 Sty 2008    Temat postu:

nie wiem, nie nosiłam kurtki prawie wcale przez ferie i dużo piłam. xd - okej, pomóż, jestem w tym beznadziejny.. - okej, niezupełnie, ale pomóc mogła. - mieszkkam niedaleko.
metanee
PostWysłany: Sob 22:00, 26 Sty 2008    Temat postu:

co ty taka chorowita. - aa, chyba, że tak. pomóc ci? lubię angielski - owszem. pomijamy to, żeeee on był w klasie trzeciej, a ona w drugiej.
biedny charles
PostWysłany: Sob 21:59, 26 Sty 2008    Temat postu:

-to co, jutro mnie nie będzie dzień cały.. - chociaż i tak nie jadę chyba do internatu, bo jestem znowu chora.
metanee
PostWysłany: Sob 21:49, 26 Sty 2008    Temat postu:

- bo wcześniej tu nie chodziłam : ) - wyznała mu, jedząc przyjemne ciastko i czuła okruszki w dekolcie, ;/ . - ale dziś jest przecież sobota... - a kto normalny robi lekcje w soboty? :c
biedny charles
PostWysłany: Sob 21:47, 26 Sty 2008    Temat postu:

- aha. w trzeciej ; ddd ale nie widziałem cię wcześniej.. - trudno, nikt się nie zna i tak dalej. uśmiechał się nadal, nawet jak jadł, bo był fajny. - i muszę chyba odrobić angielski. -> ;/
metanee
PostWysłany: Sob 21:42, 26 Sty 2008    Temat postu:

- owszem, druga klasa - upiła trochę soczku, przez słomkę w kolorze zielono-rzutym. - aaaa ty teeeż jeszcze się uczysz? - nie potrafiła określić wieku jego.
biedny charles
PostWysłany: Sob 21:40, 26 Sty 2008    Temat postu:

odwzajemnił uśmiech, aczkolwiek nie umiał tak finezyjnie jak ona. ułożył dłonie na blacie, bo był grzeczny.
- więc - odchrząknął- uczysz się tu w liceum?
metanee
PostWysłany: Sob 21:37, 26 Sty 2008    Temat postu:

ona też lubi czeko! : ). - z miłą chęcią! - uśmiechnęła się finezyjnie i zszamała lody czekoladowe, zupełnie smaczne. zlizałą odrobinę lodów z prawego kącika ust swych, też.
biedny charles
PostWysłany: Sob 21:33, 26 Sty 2008    Temat postu:

okej, już żyję.
- chcesz? - nabrał na łyżeczkę czekoladowego, bo lubisz i wyciągnął w jej stronę. dodam też, że to nieośliniona łyżeczka była, hyhy.
metanee
PostWysłany: Sob 21:17, 26 Sty 2008    Temat postu:

- na gacie merlina, jakie fajne masz lody. .. - stwierdziła, jej ciastko również było smakowicie wyglądające, ale racja, było gorąco, a lody są oziębiaczem, hehe.
biedny charles
PostWysłany: Sob 21:15, 26 Sty 2008    Temat postu:

-sory, gorąco tu xd -rzekł on, uśmiechnął się do niej, przynieśli mu lody i jej ciastko!!!!! - smacznego xd.
metanee
PostWysłany: Sob 20:44, 26 Sty 2008    Temat postu:

- nie jestem z stąd! - już mówiła przecież, nesska zjadła ci cały mózg...? - ale tu jest miło i przyjemnie, stwierdzam.
biedny charles
PostWysłany: Sob 20:43, 26 Sty 2008    Temat postu:

-okej. - znikł we wnętrzu i wrócił z sokiem yy porzeczkowym dla niej, a dla siebie z wodą ; > - zaraz nam podadzą.. jesteś stąd?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group