Autor Wiadomość
Rajlii
PostWysłany: Śro 22:59, 30 Sty 2008    Temat postu:

też musze isc. jakoś skonczymy jeszcze =3
spojrzala na niego. w sklepie, jak się poznali byl jeszcze jakiś taki weselszy. a dziś... zuy jakiś, czy co? nie wiadomo.
Andrew.
PostWysłany: Śro 22:55, 30 Sty 2008    Temat postu:

zauwarzył że działa na nią alkohol.
- Rozpieszczony synalek sławnego czegoś - stwierdził z uśmiechem
[ja spadam]
Rajlii
PostWysłany: Śro 22:53, 30 Sty 2008    Temat postu:

-przestał?-zapyała.-a co takiego robiłeś-powiedziala i usiadła na kanapie, bo wygodniejsza.-hm, może nie powinnam o to pytać-dodała po chwili.
Andrew.
PostWysłany: Śro 22:48, 30 Sty 2008    Temat postu:

- wysłali mnie tu bym przestał szaleć.
Rajlii
PostWysłany: Śro 22:47, 30 Sty 2008    Temat postu:

-hm... dobre pytanie. chyba jestem tu po to, zeby się zabawić, rozluźnić. i przede wszytskim zrelaksowac... aaahhh...-rozciągneła się troszkę.-a ty?-zapytala i spojrzała mu w oczy.
Andrew.
PostWysłany: Śro 22:43, 30 Sty 2008    Temat postu:

- Co robisz tu ? w Tajlandii ?
Rajlii
PostWysłany: Śro 22:41, 30 Sty 2008    Temat postu:

-cóż tak oficjalnie?-zapytała, gdy przypomniała sobie, jak sam tak kiedys powiedział. dopiła tego szampana, bardzo jej smakował. lepiej jednak, żeby zbyt wiele nie piła :]
Andrew.
PostWysłany: Śro 22:37, 30 Sty 2008    Temat postu:

Projekt jego ojca. Uśmiechnął się
- To narazie niech pani dopije tego szampana.
Rajlii
PostWysłany: Śro 22:34, 30 Sty 2008    Temat postu:

oglądała uważnie to, co bylo na kartkach, ktore jej podał. zadziwiło ją to, bo na prawdę bylo swietnie narysowane i wyglądalo bardzo oryginalnie i ślicznie.
-wszytskie-podniosła glowę znad kartek i uśmiechnęła się do niego.-a tak poważnie, to najładniejsza jest ta-powiedziala i podała mu papier.
Andrew.
PostWysłany: Śro 22:31, 30 Sty 2008    Temat postu:

- Dobra Ci wyszła - stwierdził z uznaniem... podał jej szkoce - ktore Ci sie podoba?
Rajlii
PostWysłany: Śro 22:27, 30 Sty 2008    Temat postu:

-to może ja zadzwonię do taty-uznała z uśmiechem, ale oczywiscie nie miala zamiaru tego robić. więc już zjedli no. dobrą zrobila salatkę, szampan też dobry. czyli wszytsko dobrze ;p
Andrew.
PostWysłany: Śro 22:24, 30 Sty 2008    Temat postu:

- tajemnica rodzinna.
Rajlii
PostWysłany: Śro 22:23, 30 Sty 2008    Temat postu:

-nie odpowiedziałes mi-upomniała się po chwili i zrobiła łyka szampana. dobry.
Andrew.
PostWysłany: Śro 22:21, 30 Sty 2008    Temat postu:

Spojrzał z uznaniem i nalał szampana.
- Tyle starczy.
Rajlii
PostWysłany: Śro 22:16, 30 Sty 2008    Temat postu:

-tak?-zapytała i uniosła jedną brew.-a w jaki sposob, jeśli moge wiedziec?-zapytała i nałozyła Andre salatki na talerz, pochylając się trochę do przodu. nieporzebnie z resztą...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group