Znaleziono 98 wyników

jaka tam pogoda u was?

-chcesz iść do jakiegoś baru?-zapytał i o malo nie wstał, razem z nią. obojętna jest, świetnie. -możemy też isc do mnie, do ciebie... do sklepu. jak tam chcesz.

-stało się coś?-zapytał. był trochę oburzony, bo się szczerze mowiąc napalil. ale racja, zbastować trzeba. to nie do konca w jego stylu, tak od razu, hop na krowe będzie cielę. ale pytać spytał. a jej ...

Ooo. no dobrze, teraz wie, na czym stoi. calował, całował...i ściągnąć bluzkę jej probował! xd

całował, całował, aż go usta bolaly, ale i tak nie przestał. sięgnął rękoma pod bluzeczkę i zaczął się bawić. w górę, w dół, w górę w dół ^^

no i za rączkę sobie przyszli na taką fajną huśtawkę. usiadł na niej i kazał kirsten siąść sobie na kolanach, żeby bylo jeszcze fajniej xd.
-kooocham wlooosy tweeee...

śmiać mu się z tej situation chcialo. złapał Kirsten za rękę.
-chodz, idziemy, nie będziemy wam już siedzieć na glowie-powiedzial, spojrzał po zebranych na tej ławce i zrobil krok w stronę wyjscia z ...

no cóż endriu nic nie powiedział, to biedny luke nie wiedzial kim jest. chcialo mu się poszaleć, ale nie wiedział, czy kirsten chce się gdzieś isc.

nieprawda! Razz

tamto było avril, hey hey you you... ble bla bla. a to?! :

Come and get it
Lost it at the city limit
Say goodbye
Cause they will find a way to trim it

-no dobrze-odwzajemnił ten uśmiech i poszli sobie do nich.
-czółkiem!-przywitał się z nimi.-jestem luk, nie znacie mnie-szeroko się uśmiechnął.

-przeszkadzamy im?-zapytał na to pytanie.-czy masz na myśli co innego-i szalenie fajnie się uśmiechnął. no wiecie, o co mu chodzi.

wyciągnął je z kieszeni. miał całą paczkę, bo jak zwykle palił skręęty. nie podał ich jej, a trzymał tak daleko, żeby musiala po nie sięgnąć. bawilo go to.
za chwile idziemy do endriu'a!

-będziemy tak sobie trwać-stwierdzil, chociaż wcale nie miał tego na mysli. ale i tak bylo fajnie.

-bez lodow przezyjemy teeeż-powiedzial i polozyl się, tak o, kladąc jej glowę na uda. tak z dolu też niczego sobie wyglądała. huuuhhuuu... pomyslal sobie, ze ma chyba zboczone myśli!