ta lepsza część.

lou

ja też się nie znam, ale powiedzmy, że tak, :d.
przyglądał się chwilę dłuższą zamkowi, pokiwał głową z aprobatą.
- śliczny, danielle, naprawdę ci się udał! - serio mu sie podobał!

Andrew.

- to wskakujemy - skoczył do wody

kirsten.

Zdjęła wszystko co miała i została w bikini.
-uuu ale brzuch.-powiedziałaz uśmiechem patrząc na brzuch alex'a

danielle

- a pokaż swój! - zażądała wręcz. - nie no,twój też jest super. - pokiwała głową i nagle wpadł jej do głowy pomys. - połączmy je. - jak pomyślała,tak zrobiła i budowała tunel pomiędzy dwoma zamkami,ale fun. : d.

isabell.

zamruczała patrząc na brzuch alexa.

alexandre

- podoba ci się? możesz nawet dotknac. - rzekł do kirsten,śmiejąc się nawet. taka niemoralna propozycja,hehe,żartuję.

Andrew.

Po oplukaniu się wyszedł z wody niczym rodem ze słonecznego patrolu dajac sie bawic lekkiemu witerkowi wlosami.

kirsten.

-Oh no nie wiem nie wiem.-zaśmiała sie i dotknęła jego brzucha.-mmmm..-aż niby się rozmarzyła.

lou

- okejos! - przytaknął chętnie i w ogóle, pomagał jej z tym tunelem, bo lubił być użyteczny, :d.

isabell.

spojrzała na wychodzącego z wody andre. zagryzła dolną warge.

Andrew.

- Zimna woda - podszedł do romażonych dziewczyn.

kirsten.

-Trudno.-powiedziała z uśmiechem i wbiegła do wody. pisnęła bo tak zimna była woda. ale dzielnie posiedziała tam chwilkę. i wyszła. -brrrrrr. racja zimna.

isabell.

-ja ją rozgrzeje-roześmiała się.

danielle

skończyła budowac i opadła na piasek,zmęczona. dotkła go przypadkowo w plecki i zachciała się znalezc na balkonie w jego hotelowym pokoju i popijac drineczki.

alexandre

podziwiał dziewczyny w bikini,no co,był facetem. ;c przysiadł na ciepłym piasku.